Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

niedziela, 26 lutego 2012

"Urodzinki Julci"







Dokładnie 8 lat temu na świat przyszło moje pierwsze dzieciątko.

Była taka maleńka, niewinna i bezbronna.

Dzielnie walczyła i znosiła ból i cierpienie, bo doskonale wiedziała, że jej rodzice nie wyobrażają sobie już życia bez niej.

Dziś 26 lutego Julia ma urodzinki, kończy 8 lat i jest najwspanialszą córeczką na świecie.

Swoim uśmiechem i zadowoleniem wynagradza mi wszystko...

Nawet nie wiem, kiedy ten czas przeleciał.

Doskonale pamiętam każdy dzień spędzony w szpitalu na OIOM-e i Patologii Noworodka a tu już taka duża panna z mojej księżniczki.

Dzień był cudowny.

Julia od samego rana była w znakomitym humorze ciągle się śmiała i zaczepiała mnie wydając z siebie okrzyki i piski.

Oczywiście zjawili się również goście.

Po raz pierwszy w swoim życiu Juleczka „zdmuchiwała” świeczki na stojąco a nie, jak co roku siedząc w wózku.

To był niesamowity widok z pewnością nie tylko dla mnie, ale również dla reszty gości.

Julia była prze szczęśliwa, a uśmiech z jej buźki prawie w ogóle nie znikał.















Ps. A tą cudownie śliczną kartkę urodzinową Julia dostała do swojej matki chrzestnej.
Kartka śliczna i wyjątkowa bo z delfinkiem...
 Ciocia doskonale wie ile dobrego przyniosły delfinki i pewnie dlatego  właśnie taką wybrała....

                                                                                                                                                                  



2 komentarze:

  1. No faktycznie już duża :) I jak łądnie stoi :) Takie spóźnione, ale na pewno szczere : najlepszego Julcia :*

    OdpowiedzUsuń