Skończyło się na kroplówkach.
Julia nie jest w stanie przyjąć nic do żołądka.
Niewielka ilość wody ( 20ml) skutkowała odbarczeniem 100 ml treści żołądkowej.
Podaliśmy no-spę, nifuroksazyd, priopriotyk, paracetamol bo pojawiła się temperatura.
Do Peg-a podłączyliśmy worek do cewnikowania i zbiórki moczu.
Tym sposobem jak Julii robi się niedobrze i
chce jej się wymiotować to nie "idzie" buzią
tylko do worka spływa i ją tak nie męczy.
Niepokoi mnie jednak kolor wymiocin....
Jest zielony.
Oby to faktycznie była "tylko" jelitówka ,a nic poważniejszego.
Jak jutro rano nie będzie poprawy,zadzwonię po lekarza.
Ps.Te posty piszę na telefonie ,także
przepraszam za ewentualną literówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz