Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

środa, 21 stycznia 2015

" Jak długo??? "






Wczoraj rano Julia skończyła antybiotyk i jakoś nie mogę pozbyć się myśli jak długo teraz wytrzyma bez infekcji.

Póki co  wygląda dość dobrze-kaszle od czasu do czasu ale po za tym nic innego się nie dzieje.

Wczoraj popołudniu miała być kontrolna wizyta lekarska jednak została ona odwołana ponieważ pani doktor się nie wyrobiła.

Miała wczoraj kilka trudnych i dalekich wizyt.

Jak najbardziej to rozumiem bo podopiecznymi hospicjum są dzieciaki naprawdę ciężko i często nieuleczalnie chore i one niejednokrotnie bardziej potrzebują pomocy….

Jednak trochę się obawiam, czy infekcja Julci nie powróci i czy aby na pewno cały ropień zszedł z migdała, dlatego przyznam szczerze zależało mi na tej wizycie, żeby w przypadku nie ustąpienia wszystkich objawów ( mam na myśli ropy z migdała) antybiotykoterapia była kontynuowana bo wiadomo jak coś jest niedoleczone to prędzej czy później powraca.

Mam jednak nadzieję, że migdał J oczyścił się na tyle, że teraz już nic się nie przyplącze, a Jula w końcu wróci do swoich obowiązków i zajęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz