Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

środa, 28 marca 2012

"Podziękowania"






Coś niesamowitego….

Nie zdawałam sobie nawet sprawy, że tylu ludzi będzie chciało pomóc mojej królewnie.

Chciałam WAM wszystkich oficjalnie powiedzieć, że UDAŁO SIĘ!!!!

Udało się zebrać brakującą kwotę na delfinoterapię dla Julki.

 A co z tego wynika?

Julcia w tym roku będzie miała okazję po raz drugi wziąć udział w tej niesamowitej terapii i być może po raz kolejny stanie się coś niesamowitego z jej organizmem….

W co naprawdę całym sercem wierzę. 

Biorąc pod uwagę to, co już się dzieje…

Co więcej był tak ogromny odzew od cudownych i chcących pomóc ludzi po emisji „Telekuriera” i „Dzień Dobry TVN”, że udało się zebrać znacznie więcej pieniążków niż tylko brakującą sumę na delfinoterapię.

Z tego miejsca chciałam bardzo, ale to bardzo gorąco podziękować WSZYSTKIM, którzy przyczynili się do wyjazdu mojej córki na taką formę terapii.

Zarówno darczyńcom jak również realizatorom programu „Telekurier” i „Dzień Dobry TVN”
Bo tak naprawdę gdyby nie ich zainteresowanie naszą myszką tak wiele osób nie zobaczyłoby naszej ogromnej prośby o pomoc.

Jest mi bardzo przykro, że nie jestem w stanie osobiście WSZYSTKIM podziękować, ale niestety jest to nierealne, więc muszę zadowolić się moim blogiem i mieć ogromną nadzieję, że może kiedyś zajrzą tu i przeczytają….

DZIĘKUJEMY!!!!

2 komentarze:

  1. Hurrrrrrraaaa! A mówiłam, a mówiłam!!! Zbierajcie na następną to się dogadamy i wyruszymy razem....

    OdpowiedzUsuń
  2. :)
    Koniecznie w przyszłym roku razem:)ale najpierw odpowiedni termin do uzgodnienia:)
    zostało zbieranie na przyszły rok.

    OdpowiedzUsuń