Jak już wspominałam na fb Julia została zakwalifikowana do terapii komórkami macierzystymi.
Z czego bardzo się cieszę bo to duża szansa dla Julii.
Każdy lekarz, który pojawił się na naszej drodze twierdzi, że komórki macierzyste to przyszłość medycyny.
Od lat stoimy w miejscu ( a właściwie Julia) mimo ciągłej rehabilitacji.
Sytuacji nie poprawiają napady padaczkowe, które dodatkowo pogłębiają i uszkadzają mózg.
Niestety ta ogromna szansa dla Julii ma bardzo wysoką cenę.
Sami nie jesteśmy w stanie jej zebrać- jest nieosiągalna.
Ok 100 tysięcy złotych- na tyle wyceniona jest możliwość poprawy stanu zdrowia Julii.
Niestety terapia nie jest refundowana z NFZ.
W piątek mam dostać oświadczenie z wyceną z kliniki w której mają być podawane komórki.
Poprosiłam o takie oświadczenie, aby mieć czarno na białym ,że cena nie została przeze mnie wyssana z palca.
O możliwościach, które może przynieść przeszczep komórek macierzystych napiszę odrębny post.
Na pewno jest duża szansa na to aby pozbyć się tej zmory padaczki i zniwelować ruchy mimowolne które hamują przyswajanie wiedzy z rehabilitacji jak również utrudniają życie Julii i nam.
Każda czynność pielęgnacyjna wykonywana przy Julii jest koszmarem dla nas jak również dla Julii.
Jak tylko dostanę oświadczenie o cenie od razu zaktualizuję post.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz