Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

czwartek, 3 listopada 2016

" Szpitalnie - niedoczynność tarczycy "




Mamy potwierdzoną niedoczynność tarczycy.

Został wprowadzony jeden lek.
Julia ogólnie czuje się lepiej.
Jest zdecydowanie spokojniejsza .

Uśmiecha się i  już nie podsypia całymi dniami .

Julii zachowanie mogło być spowodowane właśnie problemami z tarczycą .

Objawy które obserwowaliśmy u Julci :

-drażliwość
-płaczliwość i nerwowość
-nadpobudliwość
-wypadanie włosów
-zmienność nastrojów
-suchość skóry i brak przetłuszczania się włosów
-nadmierna senność

Na dziś to tyle wieści ....

1 komentarz:

  1. Witam !!!
    hmmmm..... niełatwo przyjąć kolejny cios !!!! ale mogę tylko powiedzieć , że diagnoza powinna pomóc w życiu codziennym Julki !!!
    Wiem coś o tym. Sama choruję na niedoczynność, moje dzieci też :-( . I siostry i tata. i właśnie tata jest przykładem jak hormony tarczycowe "przywróciły go do normalnego życia" . On człowiek pełen sił i energii powoli zaczął gasną, wyciszać się , spać, brak zainteresowania az wreszcie problemy z chodzeniem, równowagą. Jeden szpital - nic. kolejny lekarz - diagnoza niedoczynność. Szybkie podanie Euthyroxu i już po kilku tygodniach ogromna poprawa!!!!. było to jakieś 10 lat temu. Dziś tato ma 91 lat, sam gotuje, chodzi na zakupy, rozwiązuje znów krzyżówki i gra w grę na tablecie :-). Mocno trzymam kciuki i wierzę, że stan Julki się poprawi !!!!!!

    OdpowiedzUsuń