Dokładnie 8 lat temu na świat przyszło moje pierwsze dzieciątko.
Była taka maleńka, niewinna i bezbronna.
Dzielnie walczyła i znosiła ból i cierpienie, bo doskonale wiedziała, że jej rodzice nie wyobrażają sobie już życia bez niej.
Dziś 26 lutego Julia ma urodzinki, kończy 8 lat i jest najwspanialszą córeczką na świecie.
Swoim uśmiechem i zadowoleniem wynagradza mi wszystko...
Nawet nie wiem, kiedy ten czas przeleciał.
Doskonale pamiętam każdy dzień spędzony w szpitalu na OIOM-e i Patologii Noworodka a tu już taka duża panna z mojej księżniczki.
Dzień był cudowny.
Julia od samego rana była w znakomitym humorze ciągle się śmiała i zaczepiała mnie wydając z siebie okrzyki i piski.
Oczywiście zjawili się również goście.
Po raz pierwszy w swoim życiu Juleczka „zdmuchiwała” świeczki na stojąco a nie, jak co roku siedząc w wózku.
To był niesamowity widok z pewnością nie tylko dla mnie, ale również dla reszty gości.
Julia była prze szczęśliwa, a uśmiech z jej buźki prawie w ogóle nie znikał.
Ps. A tą cudownie śliczną kartkę urodzinową Julia dostała do swojej matki chrzestnej.
Kartka śliczna i wyjątkowa bo z delfinkiem...
Ciocia doskonale wie ile dobrego przyniosły delfinki i pewnie dlatego właśnie taką wybrała....
buziaczki kochana...
OdpowiedzUsuńNo faktycznie już duża :) I jak łądnie stoi :) Takie spóźnione, ale na pewno szczere : najlepszego Julcia :*
OdpowiedzUsuń