Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

piątek, 2 marca 2012

"Wąż świetlny"





Wąż świetlny zwykle służy do różnego rodzaju dekoracji, ale nie w naszym przypadku.

Tego typu dekoracja to nowy nabytek do domowej stymulacji wzroku.

Jest to prezent urodzinowy.

Julia ma fantastyczny ubaw podczas „zabawo-terapii”

Nie tylko jej się ta forma rehabilitacji wzroku podoba, ale również traktuje węża świetlnego, jako zabawkę, bo tarmosi i ciąga go nieustannie.



Jak widać dekoracje również świetnie nadają się do rehabilitacji widzenia.

Taki zwyczajny wąż świetlny a tyle pożytku i frajdy…



























3 komentarze:

  1. też taki mieliśmy, jest super i bardzo Asi pomógł... powodzenia Juleczko

    OdpowiedzUsuń
  2. i oprocz pomocy w terapi, swietnej zabawy widac ze rewelacyjnie na zdjeciach wychodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie przyjemne z pożytecznym :)zabawa + terapia a Jula frajdy ma co nie miara:)

    OdpowiedzUsuń