Kilka ostatnich tygodni to okres, w którym swój wolny czas poświęcałam na kampanię 1% oraz zbieraniu funduszy na kolejny turnus delfinoterapii.
Nie jest to prosta sprawa trafić w krótkim czasie do masy ludzi, z których mała część jest w stanie bądź chciałaby w jakiś sposób pomóc Julii.
Staram się wykorzystywać do tego wszelkie środki masowego przekazu w tym także Internet.
Proszę, więc WAS drodzy czytelnicy o promocję mojej witryny.
Niech ten blog trafi do tysięcy ludzi.
Z waszą pomocą będzie łatwiej znaleźć tą „właściwą osobę”.
Dzisiaj zostałam podwójnie zmotywowana!!!
Parę dni temu zupełnie przypadkiem natrafiłam na pewną fundację.
Postanowiłam napisać prośbę o dofinansowanie turnusu delfinoterapii…
Dziś wielki szok!!!!!!
Z pośród wielu wysłanych próśb o pomoc w zebraniu środków na delfinki,
ta właśnie przypadkowa fundacja postanowiła dofinansować Julii terapię w kwocie:
UWAGA!!!! 1500Eur.
Poczułam się tak szczęśliwa, że ze szczęścia poleciała łezka i to nie jedna.
Już nie wiele brakuje tak niewiele, że postanowiłam zarezerwować termin.
Czuję, że nasze marzenie jest w zasięgu ręki.
Już z niecierpliwością czekamy na kolejne efekty delfinoterapii.
„Wiara czyni cuda”
No to działamy kochana...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za pomoc :*
OdpowiedzUsuńOlu podziwiam Cię z całego serca. Przekazuję 1% podatku dla Julii i mam nadzieję,że chociaż w tak minimalnym stopniu Wam pomogę. Proszę wszystkich ludzi,aby również wsparli Julkę w ten sposób. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci z całego serca drogi anonimowy gościu:)
OdpowiedzUsuńW przyszłości jeśli to nie problem podpisuj się bo wtedy ładniej będę mogła podziękować:)
Pozdrawiam cieplutko:)